Spore długi polskich województw
Ze względu na zbliżające się wybory parlamentarne, portal bankier.pl stworzył ranking najbardziej zadłużonych polskich województw. Dzięki temu uświadomiono mieszkańcom, jak władze lokalne gospodarowały posiadanymi funduszami.
Portal bankier.pl stworzył zestawienie najbardziej zadłużonych województw w naszym kraju. Pomaga on ocenić mieszkańcom poszczególnych regionów, czy ich władze lokalne sprawnie wywiązywały się ze swoich obowiązków, rozsądnie gospodarując budżetem. Z pewnością może mieć to znaczenie dla wyborców, którzy chcą wiedzieć, którym politykom można ufać, by mieć pewność, że poprawią oni sytuację danej okolicy, nie zadłużając jej w jeszcze większym stopniu.
Łączne zadłużenie wszystkich województw przekracza 6,6 mld złotych, przy czym średnie długi jednego regionu to ok. 25 mln złotych. Zdecydowanie największe zaległości w płatnościach posiada woj. mazowieckie. Jego długi stanowią aż 73% dochodów uzyskanych na przestrzeni całego roku. Dokładniej jest to 1 mld 587 mln złotych. Także w woj. łódzkim nie jest kolorowo, ponieważ długi to 59% kwoty stanowiącej tamtejsze zyski. Nominalnie jest to jednak zdecydowanie mniej, bo 441 mln złotych.
W najlepszej sytuacji jest Podlasie. To jedyny region, w którym deficyt budżetowy wyrażany jest w dwucyfrowej liczbie, co można uznać za prawdziwy sukces. Długi woj. podlaskiego to jedynie 20,70 mln złotych. Stanowi to zaledwie 4% dochodu. Eksperci podkreślają jednak, że Podlasie odnotowuje najniższy dochód, a do tego jest zamieszkane przez nieznaczną liczbę ludności, co może tłumaczyć względnie nieduże wydatki. Jednocześnie specjaliści twierdzą, że brak wyraźnego zadłużenia woj. podlaskiego wynika głównie z niewykonania planu rocznego. Gdyby udało się go zrealizować, to zadłużenie stanowiłoby 10% rocznych dochodów regionu. Poza Podlasiem względnie niskie są długi woj. świętokrzyskiego, które stanowią 22% rocznych dochodów oraz woj. podkarpackiego, gdzie jest to 28% wpływów.
Analitycy zwracają uwagę na fakt, że długi w dużym stopniu związane są z tym, iż większość regionów nie gromadzi tak dużej kwoty, jaką planuje w projekcie budżetowym na każdy rok. Niemniej jednak pojawiają się też województwa, w których zyski przekraczają plany. Było tak na Dolnym Śląsku, gdzie przychody wyniosły 102% planu oraz na Pomorzu, gdzie było to o 1% więcej niż zakładano.