Polska państwem płacowych przywilejów w sektorze publicznym
Choć firmy prywatne wyrastają u nas jak grzyby po deszczu, to jednak od lat wiadomo, że to sektor publiczny jest tym uprzywilejowanym. Widać to choćby na przykładzie pensji, które w jednostkach państwowych są wyższe. Czy można wyrównać szanse?
Polski sektor publiczny ma się bardzo dobrze, a przynajmniej lepiej od jednostek prywatnych. Najlepszym tego dowodem są różnice zauważalne na przykładzie otrzymywanych pensji. Nie od dziś wiadomo, że wynagrodzenia uzyskiwane przez pracowników jednostek publicznych są wyższe od tych, które dostają pracownicy przedsiębiorstw prywatnych. Część ekspertów mówi wprost, że ten stan rzeczy należy zmienić, wyrównując szanse ludzi zatrudnionych w obu tych sektorach.
Do grupy uznawanej za uprzywilejowaną, czyli do pracowników państwowych, zalicza się m.in. osoby zatrudnione w oświacie, w służbie zdrowia, w urzędach oraz w firmach nadzorowanych przez państwo. Ze statystyk wynika, że pensje tych osób są wyższe od tych uzyskiwanych przez zatrudnionych w prywatnych firmach, a dodatkowo, państwowi pracownicy mogą liczyć na trzynaste pensje, dodatki branżowe, dodatki do emerytur czy stażowe. Wszystkie te bonusy do standardowych płac kosztują kraj ok. 100 miliardów złotych rocznie!
Według ekspertów sytuacja jest o tyle dziwna, że na dodatkowe wypłaty dla pracowników państwowych wydajemy dwukrotnie więcej niż pożyczamy w celu załatania deficytu budżetowego. Natomiast pracownicy pracujący w sektorze prywatnym buntują się, ponieważ to z ich podatków, czyli z tego, co państwo im zabierze, wypłacane są dodatki dla Polaków pracujących w sektorze publicznym. Trudno nie zauważyć, że jest dość niesprawiedliwe. Mimo takich zarzutów, sektor publiczny nie dopuszcza do gruntownych kontroli mogących sprawdzić, czy publiczne pieniądze są wydawane w rozsądny sposób.
Ekonomiści przyznają, że Polacy składający się w podatkach na przywileje dla państwowych pracowników nie mają pojęcia, na co dokładnie przeznaczane są ciężko zarobione przez nich pieniądze. Zdaniem ekspertów, sytuacja powinna wyglądać z goła inaczej, a w sektorze publicznym praca powinna być gwarantowana, jednak mniej płatna. W dodatku powinno się postawić na powszechniejszą prywatyzację wielu spółek działających w różnych branżach.
Ciekawe artykuły:
Franciszek Bordowski
Ostatnie wpisy Franciszek Bordowski (zobacz wszystkie)
- Czy jest szansa na spadki cen mieszkan w 2022? - 19 kwietnia 2022
- Co wiemy o wariancie Omikron? - 6 grudnia 2021
- Jak działa lampa na podczerwień? - 21 lipca 2021
- Koniec Forda Mondeo - 6 kwietnia 2021
- Czym jest praca hybrydowa? - 4 stycznia 2021
- Zadania działu HR w trakcie pandemii - 20 sierpnia 2020
- Jak zwiększyć swoją odporność? - 15 kwietnia 2020
- Grypa żołądkowa – objawy, leczenie - 13 stycznia 2020
- Tłuszcz palmowy – dobry czy nie? - 12 września 2019
- Bezpieczeństwo podczas upałów - 25 czerwca 2019
- Metody odrobaczania kota - 23 maja 2019
- Wirus opryszczki pospolitej (HSV) – co to jest i jak leczyć? - 14 marca 2019
- Jaka rasa psa do domu z dziećmi? - 21 września 2018
- Co warto wiedzieć o sinicach? - 28 sierpnia 2018
- Jak jest skonstruowana opona samochodowa? - 18 stycznia 2018
- Belgia zakazuje podsuwania Forex-u klientom detalicznym - 28 sierpnia 2016
- MF zapowiada wzrost i przyspieszenie PKB (za sprawą 500+ ) - 19 sierpnia 2016
- Zmiany: mniejsze limity powierzchniowe i więcej mikromieszkań na rynku? - 18 sierpnia 2016
- Rosyjska gospodarka mocno się kurczy: wzrost cen, inflacja, bezrobocie - 16 sierpnia 2016
- Niższe prognozy wzrostu na świecie – przez Brexit? - 25 lipca 2016