Groupon zwalnia: 1100 osób w 7 krajach
Groupon rozpoczął restrukturyzację. Zapowiedziano już nawet zwolnienie 1100 pracowników w 7 krajach, co oznacza, że kadra przedsiębiorstwa skurczy się o 10%. Zwiększyć ma się natomiast jego rentowność.
Groupon poinformował niedawno o rozpoczęciu poważnej restrukturyzacji, które ma prowadzić do wzrostu rentowności internetowego przedsiębiorstwa. Jedną z największych planowanych zmian jest wyraźna reedukacja kadry pracowniczej. Zapowiedziano już zwolnienie 1100 pracowników zatrudnionych w 7 krajach. Oznacza to, że szeregi firmy skurczą się o 10%. Najwięcej wypowiedzeń wręczonych ma zostać osobom zajmującym się obsługą klienta i odpowiadającym za sprzedaż.
To jednak nie koniec radykalnych zmian, ponieważ Groupon zamierza też zakończyć swoją działalność w części spośród 40 państw, w których jest obecny. Z dotychczasowych informacji wynika, że zniknie z Filipin, Maroka, Panamy, Puerto Rico, Tajlandii, Tajwanu i Urugwaju. Tym samym kontynuowana będzie polityka wycofywania się z krajów, w których dochody były względnie niskie. Należy dodać, że w tym roku marka opuściła już Grecję, Indie i Turcję. Wszystkie zwolnienia, zarówno te związane z zamknięciem części oddziałów, jak i z redukcją stanowisk w pozostałych, mają kosztować Groupon ok. 35 milionów dolarów. Wydatki będą związane głównie z wypłatą rekompensat oraz odpraw.
Informacja o planowanej restrukturyzacji nie spotkała się z aprobatą inwestorów. Akcjonariusze zdecydowanie wyprzedawali papiery przedsiębiorstwa, które wkrótce po ogłoszeniu planów traciły na wartości ok. 2%. Warto jednak zaznaczyć, że na przestrzeni całego ostatniego roku walory platformy zakupów grupowych potaniały już o 41%. Tak słabe notowania mogą więc być częściowym wytłumaczeniem decyzji o zwolnieniach i o zamknięciu nierentownych oddziałów.
Szefostwo Grouponu zapewnia, że takie kroki jedynie poprawią sytuację marki, ponieważ skupienie się na mniejszej liczbie krajów realnie zwiększy jej rentowność. Zauważył, że pozwoli to inwestować więcej pracy i pieniędzy w jednostki, które będą kontynuowały swoją działalność.Oznacza to, że większa uwaga zostanie poświęcona także polskiemu oddziałowi. Jego utrzymanie zostało potwierdzone przez agencję MSL Warsaw, która jest reprezentantem marki na polskim rynku.