Prezes Amber Gold z zarzutami prokuratury

Prezes Amber Gold z zarzutami prokuratury

Stało się. Od wczorajszego ranka agenci ABW przeszukiwali lokale związane ze spółką Amber Gold i prywatne mieszkania jej prezesa. W wyniku przeprowadzonej akcji prokuratura postawiła Marcinowi P. zarzuty, m.in. fałszowania dokumentów i nielegalnego udzielania kredytów.

Prezesowi spółki świadczącej usługi finansowe grunt coraz bardziej pali się pod nogami. Dotychczas wiele uchodziło mu na sucho, a jego historia nie jest zbyt szlachetna. Już w 2008 roku usłyszał wyrok pozbawienia wolności na rok i 10 miesięcy w zawieszeniu na dwa lata za przywłaszczenie sporej sumy pieniędzy. Teraz jego sytuacja zaczyna się więc jeszcze bardziej komplikować. Prokuratura w Gdańsku znalazła mocne powody, dla których sformułowała zarzuty. Rozpoczęła też już przesłuchanie Marcina P. Z pewnością nie bez znaczenia są wyniki przeszukania, które odbyło się w wielu miejscach związanych z Marcinem P. Wiadomo, że agenci zabezpieczyli ponad 500 segregatorów z dokumentacją dotyczącą działalności firmy. Znaleźli też ok. 10 mln złotych w złocie, to jednak nie taka ilość, o jakiej świadczył prezes Amber Gold, według P. firma miałaby posiadać więcej kruszcu.

Zarzutów wobec prezesa może być jednak więcej. Od czerwca działalności spółki pod kątem prania pieniędzy przygląda się gdańska prokuratura.