Polacy to marzyciele – Totolotek rośnie w siłę
Podczas światowego spotkania operatorów loterii okazało się, że polski Totalizator Sportowy jest jednym z najszybciej rozwijającym się w Europie. Firmie udało się sprzedać zakłady za kwotę około 3,5 miliarda złotych, co jest dużym osiągnięciem zważywszy na fakt, że w wielu innych krajach operatorzy przechodzą kryzys, podobnie jak gospodarki narodowe na całym kontynencie.
Chociaż Polacy zrezygnowali z wielu niepotrzebnych wydatków, nie potrafili sobie odmówić grania na loterii. Ubiegły rok zakończył się dla Totalizatora pomyślnie, bo aż z 15 procentowym wzrostem sprzedaży, jednak firma zaznacza, że to zasługa wprowadzenia nowych produktów, takich jak Lotto Plus. Duży udział w przychodach miał też popularny Multi Lotek.
W 2012 roku Europa podzieliła się na dwa fronty, z których północna część przechodzi stabilny rozwój, gdzie głównym źródłem przychodów (70 proc.) stanowią gry liczbowe. Druga część, południowa przeżywa regres. W Grecji zakłady losowe straciły 1 proc., a w Hiszpanii 5 proc. Nietrudno przewidzieć, że sukcesy Totalizatora Sportowego stanowią też sukces dla budżetu państwa. Ze wszystkich europejskich operatorów loterii TS najwięcej oddaje państwu. Prezes Totalizatora, Wojciech Szpil stwierdził, że udało się zdystansować między innymi Czechy i Litwę pod względem sprzedaży i odprowadzonych podatków. Przychód Totalizatora był trzy razy większy niż u operatora z Czech oraz 2,5 razy większy niż przychód na Słowacji.
Jednocześnie, w jednym z wywiadów podkreślał, że Polskie loterie mają przed sobą szerokie perspektywy dalszego rozwoju. Szczególnie jeśli chodzi o nowe produkty takie jak zdrapki, które w Polsce stanowią tylko 10 proc. loterii, a w Europie aż 18 proc. Pewnym problemem są natomiast ograniczenia prawne, które blokują ekspansję.
Rozwoju można spodziewać się także pod innym względem. Polacy wydają na gry losowe około 15 euro, podczas gdy przeciętny mieszkaniec naszej części Europy kupuje losów za 101 euro. Te gry, które oferują największe wygrane cieszą się ogromną niesłabnącą popularnością, dlatego można przypuszczać, że w niedalekiej przyszłości Polacy będą na kupowanie losów wydawać jeszcze więcej pieniędzy. To oznacza jeszcze większe wpływy do kasy państwa, ale też 25 procent zysków wędrujących na konto Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.
