Kariera sportowca – ile trzeba poświęcić?
Wszyscy z podziwem oglądamy wyczyny polskich sportowców: Radwańska, Janowicz, Kubica… doskonale wiemy ile zarabiają, i jednocześnie nie mamy pojęcia ile sukces kosztował ich samych i ich rodziny. Jak to wyglądało?
Ale by wyczynowe uprawianie sportu dało w przyszłości wymierne korzyści trzeba je traktować jako długoletnią inwestycję, na którą „zrzucić” się musi nie rzadko cała bliższa i dalsza rodzina. Trzeba o tym jednocześnie pomyśleć i zaplanować strategię, póki przyszły mistrz jest jeszcze dzieckiem.
Jest to zadanie bardzo trudne i wymagające od rodziców wyjątkowej dalekowzroczności polegającej na dostrzeżeniu odpowiednio wcześnie predyspozycji do uprawiania określonej dyscypliny sportu u dziecka, ukształtowaniu jego charakteru, a w przypadku sportów takich jak tenis, również dość zasobnego portfela.
Jednym z modelowych przykładów takiej odpowiednio poprowadzonej przez rodziców kariery jest Robert Kubica, najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy. Dzięki wsparciu i konsekwencji ojca osiągnąwszy pierwsze sukcesy na krajowych wyścigach juniorskich, w wieku trzynastu lat wyjechał do Włoch, by móc rozwijać się dalej. Równie ważne co wyścigi, było ukształtowanie charakteru młodego Roberta. Koncentracja i dyscyplina tak dla niego charakterystyczne, są niezbędne do osiągnięcia doskonałych wyników, nie tylko zresztą w sporcie.
Agnieszka Radwańska pochodzi z rodziny o wielopokoleniowych sportowych tradycjach. Jej ojciec był trenerem w szkółce tenisowej, więc wybór dyscypliny sportu wydawał się oczywisty. Oprócz tego mała Agnieszka wykazywała się ponadprzeciętnymi zdolnościami. Samo to jednak by nie wystarczyło. W pierwszych latach jej tenisowej kariery rodzina musiała sama finansować starty, a na pierwsze sukcesy finansowe przyszło wszystkim czekać ponad 5 lat.
Podobnie przebiegała sportowa droga naszego najmłodszego mistrza tenisowego, Jerzego Janowicza. W jego przypadku zainteresowanie tenisem objawiło się bardzo szybko i to on poprzez swoją niekłamaną fascynację bieganiem z rakietą wskazał rodzicom ulubioną dyscyplinę. I w tym przypadku rodzice zawiedzeni prowadzeniem treningów przez narzuconych trenerów postanowili wziąć sprawy we własne ręce i sami zajęli się wyborem trenerów oraz organizacją spraw około turniejowych nie wahając się przed rezygnacją z własnego życia zawodowego.
Wszyscy chętni do poprowadzenia swych pociech na szczyty sportowej kariery muszą liczyć się z dużymi wydatkami, ogromną pracą i jednocześnie zakładać bardzo prawdopodobną możliwość porażki. Tylko nielicznym się uda.
Daniel Kurylak
Ostatnie wpisy Daniel Kurylak (zobacz wszystkie)
- Na jakie cechy kandydatów rekruterzy najbardziej zwracają uwagę? - 20 marca 2023
- Izera – opóźnienia w realizacji projektu polskiego elektryka - 10 lipca 2022
- Jaki rodzaj patelni wybrać? - 22 marca 2022
- Jak będzie wyglądać przyszłość motoryzacji? - 13 września 2021
- Google zamyka studia Stadia - 12 lutego 2021
- Cyberpunk 2077 – wielki hit czy wielka afera? - 17 grudnia 2020
- 5G – o co w tym tak naprawdę chodzi? - 12 maja 2020
- Programy wsparcia dla twórców gier komputerowych - 29 marca 2019
- Jak smartphone wpływa na psychikę dziecka? - 16 stycznia 2019
- Jak gry komputerowe wpływają na psychikę? - 25 kwietnia 2018
- Nowa aplikacja ułatwiająca zakupy - 22 czerwca 2017
- Coaching – inwestycja w siebie - 21 lutego 2017
- Będzie rozwojowy boom w branży rzeczywistości wirtualnej? - 26 sierpnia 2016
- Coraz więcej ofert pracy dla informatyków - 20 sierpnia 2016
- Jak Nintendo wykorzysta popularność gry Pokemon Go? - 10 sierpnia 2016
- BZ WBK wciąż na celowniku oszustów wyłudzających dane - 27 czerwca 2016
- Photon: polski robot nauczy dzieci kodowania? - 23 czerwca 2016
- Instagram wreszcie z ułatwieniami dla biznesu? Nowości - 10 czerwca 2016
- Microsoft nie będzie już walczył na rynku smartfonów? - 2 czerwca 2016
- Facebook cenzuruje skrajne i prawicowe media - 23 maja 2016