Polacy niekoniecznie za ekologią: klimat, sceptycyzm, węgiel

elektrownia

Pomimo tego, że Polska nie tylko wywiązała się z obowiązku ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, ale nawet zrobiła to z nawiązką, to jednak nie wszyscy postrzegają nas, jako kraj dbający o środowisko. Okazuje się, że zarówno część Polaków, jak i obcokrajowców patrzy na tę sprawę dość sceptycznie. Rzeczywiście, zdołaliśmy zredukować emisję gazów cieplarnianych i to aż o 29% wobec nakazanych 6%, jednak wciąż zarzucanych jest nam wiele występków przeciwko przyrodzie. I nie pomaga w tym fakt, że poza ograniczeniem emisji gazów, mamy też lepsze wyniki w zakresie oczyszczania ścieków, recyklingu oraz składowania śmieci.

Patrząc na nasze osiągnięcia w zakresie ochrony środowiska, wydawać by się mogło, że jesteśmy wzorem do naśladowania dla wielu innych krajów. Jednak nie do końca jest to prawdą. Nasi zachodni sąsiedzi, choć doceniają dotychczas podjęte przez nas działania, krytykują nas za planowaną budowę elektrowni jądrowej. Nie podoba im się również to, że Polska zamierza na dużą skalę wydobywać gaz łupkowy. Ponadto, nie wzbudzamy zaufania w kwestiach ekologii z powodu braku akceptacji dla unijnego projektu redukcji emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Wciąż kontrowersyjną kwestią pozostaje też sprawa węgla. Z jednej strony, Unia Europejska zwraca uwagę na fakt, że jego spalanie jest nieekologiczne i dlatego powinno się zastępować go innym rodzajem opału. Tu pojawiają się głosy sprzeciwu tych, którzy uważają, że w ten sposób europejscy politycy chcą ułatwić działalność koncernów energetycznych proponujących niewęglowe metody grzewcze. Jednocześnie, polscy górnicy zwracają uwagę na fakt, jak duże znaczenie ta branża ma dla polskiej gospodarki i zauważają, że nie należy ograniczać jej działalności, ponieważ przyniesie to szkody dla całej koniunktury.

Można zatem zauważyć, że chociaż powoli przekonujemy się do tego, jak istotne jest dbanie o środowisko naturalne, to jednak wciąż rozumiemy, że równie ważna jest odpowiednia kondycja rodzimej gospodarki. Jesteśmy w stanie dostosować się do niektórych norm unijnych, ale tylko do momentu, w którym nie godzą one w nasze interesy. Chcemy być postrzegani jako ci, którzy dbają o przyrodę, lecz nie zamierzamy rezygnować z szans na satysfakcjonujące dochody oraz wzmożony rozwój przemysłu, który jest możliwy, jeśli uda nam się na dużą skalę wydobywać gaz łupkowy.