Winda do nieba? Nowy pomysł Google
Gigant Google wpadł na niezwykły pomysł. Tym razem nie ma on zbyt wiele wspólnego z naszymi domowymi komputerami PC ani wyszukiwarką. Google chce stworzyć windę, która będzie wywoziła ludzi na… orbitę! Czy w ogóle możliwe jest stworzenie środka transportu, który prowadziłby aż do kosmosu? Tego na razie nie wiadomo, ale pojawiają się informacje, jakoby innowacyjny dział koncernu Google rzeczywiście prowadził prace nad skonstruowaniem takiego urządzenia.
Próby stworzenia windy wwożącej ludzi na orbitę prowadzą specjaliści zatrudnieni w tzw. Laboratorium X, które zajmuje się opracowywaniem największych projektów Google. To właśnie jego pracownicy starają się zbudować samosterujący samochód, który nie potrzebowałby człowieka do jazdy. Winda, której projekt jest obecnie tworzony miałaby początkowo transportować jedynie ładunki przydatne np. na stacjach kosmicznych. Zasady jej działania są teoretycznie mało skomplikowane, jednak na razie wciąż jeszcze nie udaje się rozwiązać niektórych problemów technicznych. Jedną z największych przeszkód jest brak mocnej i wystarczająco długiej liny. Stacja windy miałaby znajdować się na wysokości ok. 35 tysięcy kilometrów, a stworzenie takiej liny na razie wydaje się niemożliwe. Sama winda, której nadano już nazwę Rapid Evaluation nie została jeszcze stworzona, ale wiadomo już, że projekt zakłada ogromne inwestycje w próbę jej skonstruowania.
Jak miałaby działać kosmiczna winda? Zakłada się, że ładunek, który byłby nią przesyłany, nabierałby zarówno wysokości, jak i prędkości w pozycji poziomej. Wjeżdżałby po niezwykle długiej linie, odchylając ją delikatnie na zachód. Niemniej jednak, na ładunek działałyby różne siły, które odciągałyby go zarówno na stronę wschodnią, jak i zachodnią. Ciągły ruch pomagałby w przemieszczaniu się ładunku. W pewnym momencie ładunek znajdowałby się jednak ponad orbitą geostacjonarną, a wtedy byłby wypychany poprzez działającą na niego siłę odśrodkową.
Rozpędzenie się do samego końca przeciwwagi powodowałoby natomiast, że ładunek uzyskiwałby niezwykłą prędkość. Byłaby ona tak duża, że ładunek opuszczałby pole grawitacyjne Ziemi, a następnie mógłby dolecieć nawet do Saturna. Gdyby natomiast udało się uzyskać jeszcze cieńszą linę stanowiącą dłuższą przeciwwagę, to wtedy prędkość osiągana przez ładunek mogłaby być jeszcze większa.
Daniel Kurylak
Ostatnie wpisy Daniel Kurylak (zobacz wszystkie)
- Na jakie cechy kandydatów rekruterzy najbardziej zwracają uwagę? - 20 marca 2023
- Izera – opóźnienia w realizacji projektu polskiego elektryka - 10 lipca 2022
- Jaki rodzaj patelni wybrać? - 22 marca 2022
- Jak będzie wyglądać przyszłość motoryzacji? - 13 września 2021
- Google zamyka studia Stadia - 12 lutego 2021
- Cyberpunk 2077 – wielki hit czy wielka afera? - 17 grudnia 2020
- 5G – o co w tym tak naprawdę chodzi? - 12 maja 2020
- Programy wsparcia dla twórców gier komputerowych - 29 marca 2019
- Jak smartphone wpływa na psychikę dziecka? - 16 stycznia 2019
- Jak gry komputerowe wpływają na psychikę? - 25 kwietnia 2018
- Nowa aplikacja ułatwiająca zakupy - 22 czerwca 2017
- Coaching – inwestycja w siebie - 21 lutego 2017
- Będzie rozwojowy boom w branży rzeczywistości wirtualnej? - 26 sierpnia 2016
- Coraz więcej ofert pracy dla informatyków - 20 sierpnia 2016
- Jak Nintendo wykorzysta popularność gry Pokemon Go? - 10 sierpnia 2016
- BZ WBK wciąż na celowniku oszustów wyłudzających dane - 27 czerwca 2016
- Photon: polski robot nauczy dzieci kodowania? - 23 czerwca 2016
- Instagram wreszcie z ułatwieniami dla biznesu? Nowości - 10 czerwca 2016
- Microsoft nie będzie już walczył na rynku smartfonów? - 2 czerwca 2016
- Facebook cenzuruje skrajne i prawicowe media - 23 maja 2016