Opłaty za drugi kierunek studiów niezgodne z konstytucją
To świetna wiadomość dla polskich studentów! Trybunał Konstytucyjny przyznał, że opłata za studiowanie na drugim kierunku studiów nie jest zgodna z Ustawą zasadniczą! Według Trybunału, nie ma tu nauki o charakterze nadzwyczajnym. Okazuje się bowiem, że w naszym kraju opłaty za edukację w jednostkach publicznych są dopuszczalne jedynie w ściśle określonych sytuacjach. Uczelnia mogłaby nałożyć je na podopiecznych w momencie, gdyby nauka miała postać nadzwyczajną lub pozastandardową, jednak studiowanie na drugim kierunku niczym nie różni się od nauki jednego przedmiotu, poza zwiększoną ilością zadań do wykonania. Charakter takiej edukacji pozostaje niezmienny i nie ma żadnych znamion nadzwyczajności. Nie ma więc możliwości, żeby domagać się za to zapłaty.
Przypomnijmy, że obowiązek płatności za naukę na drugim kierunku studiów wprowadzono w 2011 r. Jedyną opcją zwalniającą studenta z opłat za drugi kierunek miały być bardzo dobre wyniki w nauce tak, żeby pobieranie nauki na dwóch kierunkach stało się przywilejem, a nie czymś standardowym. Aby nie płacić za studiowanie drugiego przedmiotu, student musiał uzyskać takie wyniki w nauce, które kwalifikowały go do 10% najlepszych studentów. To również były dość krzywdzące zasady. Nigdy nie było wiadomo, czy nawet mimo wytężonej pracy, student zakwalifikuje się do tej grupy, czy też nie. Nie liczyły się tu jego rzeczywiste kompetencje ani wiedza, ale to, by reszta studentów wypadła gorzej od niego. W razie, gdyby pojawiło się dużo wybitnych uczniów, wtedy poszczególne jednostki – mimo szerokich zasobów wiedzy – miały mniejsze szanse na znalezienie się w najlepszej dziesiątce.
Już pod koniec tego samego roku posłowie należący do Prawa i Sprawiedliwości zdecydowali się złożyć wniosek do Trybunały Konstytucyjnego o zbadanie legalności tej ustawy. Politycy podkreślali, że jest ona niezgodna z zapisami znajdującymi się w Konstytucji RP, a dodatkowo, budzi niepewność wśród studentów chcących studiować dwa kierunki. Nigdy nie wiedzą oni, jakie są rzeczywiste szanse na to, że otrzymają stypendium. Nie mogą zatem określić, czy będą w stanie utrzymać się podczas nauki, czy nie. Oznacza to, że wiele osób, które chciałyby studiować dwa kierunki, nie robi tego jedynie z obaw, że jednak nie zakwalifikuje się do 10% najlepszych i nie podoła kwestiom finansowym.