Czarne prognozy dla turystów z początku roku nie sprawdziły się. Wbrew przewidywaniom ofert last minute jest coraz więcej. Biura podróży do wycieczek zachęcają jak mogą.

Branża turystyczna ostatnimi czasy nie miała łatwo. Słaba koniunktura tragicznie odbijała się na finansach biur podróży, było kilka bankructw. Być może bessa się skończyła.

Od początku było wiadome, że zamieszki w państwach afrykańskich odbiją się echem na całym świecie. Jednak spadek sprzedaży wycieczek jest większy niż się spodziewano.

Egipt, to państwo, które w 2010 roku wybrało na wakacje najwięcej, bo 30 proc. turystów. Moda na Egipt trwa od lat. Czy rewolucja zakończy ją definitywnie?

W miesiąc po jaśminowej rewolucji w Tunezji, biura podróży przechodzą do ataku. Tak kuszącej oferty nie było dawno. Tunezja w all inclusive dostępna jest już za pół ceny.

Jak zmiany rewolucyjne w Egipcie i Tunezji wpływają na turystykę, biznes i pieniądze na świecie?Co będzie dalej? Rewolucja pogrąża nie tylko plany urlopowiczów.

Na wojnach zawsze ktoś ginął i ktoś zarabiał… dziś żądni pieniędzy amatorzy ruszają do Tunezji i Egiptu z myślą o robieniu zdjęć z pola walk i ich późniejszej sprzedaży. Nowy pomysł na biznes?

Egipt od długiego czasu jest niekwestionowanym hitem rynku turystyki. Także wśród Polaków. W tym roku odwiedziło go już 500 tysięcy rodaków, wzbogacając tamtejszą gospodarkę o 500 milionów dolarów.