Będzie areszt dla prezesa Amber Gold
Marcin P., prezes Amber Gold, został dziś zatrzymany i doprowadzony do prokuratury w Gdańsku. Podczas tego spotkania biznesmenowi postawiono nowe zarzuty, które w konsekwencji mogą zaprowadzić go za kratki nawet na 15 lat.
Dotychczas na Marcinie P. ciążyło 6 zarzutów, wśród nich m.in. nieskładanie zeznań podatkowych za 3 ostatnie lata oraz fałszowanie dokumentów. Według prokuratorów to było jeszcze zbyt mało, by zdecydować o areszcie. Po dzisiejszych wydarzeniach jednak, jak już wiadomo na pewno, taki wniosek wpłynie do sądu. Prokurator zażądał trzymiesięcznego aresztu motywowanego zarzutem niekorzystnego rozporządzania majątkiem klientów. Do tej pory prezes Amber Gold objęty był dozorem policyjnym i zakazem wyjazdu z Polski.
Dziś szef trójmiejskiej spółki usłyszał nowy zarzut – oszustwa na dużą skalę. Wiadomo, że zdeponował przynajmniej 160 mln zł. Następnie 13 sierpnia 2012 roku firma ogłosiła niewypłacalność. Oznacza to tyle, że klienci od tej pory mają problem z odzyskaniem pieniędzy, a skonfiskowane przez ABW złoto (warte ok. 10 mln zł) oraz majątek w postaci samochodów i sprzętu biurowego nie wystarczą na spłacenie wszystkich.