Tagi
Powiązane wpisy
Podziel się
Co zrobić, by mieszkać razem w akademiku?
Wiele studenckich par chce ze sobą mieszkać. Mimo że z wynajęciem mieszkania nie ma większych problemów, kłopoty pojawiają się w akademikach.
Tutaj pary nie zawsze są mile widziane, a czasem niemożliwe jest ich wspólne zamieszkanie. Akademiki są popularnym zakwaterowaniem studentów z prostego powodu – są znacznie tańsze niż większość lokali oferowanych przez prywatnych najemców. Niestety pary, które chciałyby mieszkać ze sobą, mogą mieć problemy ze znalezieniem odpowiedniego miejsca.
Część miasteczek akademickich nie zezwala na wspólne mieszkanie zakochanych, choć możliwe są pewne wyjątki. W niektórych akademikach, jak choćby w Opolu, istnieje opcja wynajęcia pokoju dwuosobowego dla pary, ale wyższa jest wtedy cena zakwaterowania, a samych lokali tego typu jest bardzo mało, więc trzeba myśleć o rezerwacji i opłaceniu lokum ze sporym wyprzedzeniem. Ponadto, część akademików wymaga uprzedniej zgody rodziców obojga zainteresowanych.
Ciężej jest parom chcącym mieszkać w akademikach łódzkiej politechniki lub uniwersytetu. Tutaj wymaga się od nich szczególnie dokładnych dokumentów potwierdzających legalny związek lub rozpoczęcie przygotowań do jego zawarcia. Oznacza to, że zakochani muszą złożyć pisemne zaświadczenie o planowanym ślubie, ewentualnie potwierdzenie od księdza, że dali na zapowiedzi. Można też przynieść dokument z urzędu stanu cywilnego, który potwierdza, że została już ustalona data ślubu.
Co ciekawe, nie wszystkim przeszkadza ta sytuacja. Oburzenia nie kryją studenci politechniki, którzy podjęli już działania w celu zniesienia zakazów. Przypominają przy tym, że dawniej do wspólnego mieszkania wystarczała zgoda rodziców dziewczyny. Natomiast żadnych zastrzeżeń do obowiązujących zasad nie mają studenci uniwersytetu, którym obecne normy nie przeszkadzają.
Paranoja. idąc na studia jest się osobą pełnoletnią i odpowiadającą za siebie. takie zaświadczenia np. o planowanym ślubie są niezgodne z konstytucyjnym zapisem o wolności wyznaniowej. Jak chce ze sobą mieszkać para ateistów to nie mogą bo papierka nie przyniosą? Bezczelność.
Inna sprawa to 'zgoda’ rodziców. Przecież studenci to pełnoletni ludzie i sami dla siebie są prawnymi opiekunami. Rodzice nie mają już wg prawa wpływu na ich decyzje i życie.