Diesel będzie jeszcze droższy?
Mimo że wizyta na stacji benzynowej już teraz przyprawia kierowców o palpitację serca, nie widać perspektyw na poprawę sytuacji. Ceny nadal rosną, a Unia Europejska szykuje niemiłą niespodziankę – chce podnieść podatek na olej napędowy.
Wczoraj (19 kwietnia) europarlament debatował nad wnioskiem Komisji Europejskiej o podniesienie podatku od oleju napędowego. Zmiana miałaby objąć wszystkie kraje wspólnoty. Spowodowałaby skokowy wzrost ceny – w Niemczech byłoby to 22 eurocenty na litrze ON, czyli około złotówki.
Komisja Europejska swoją inicjatywę tłumaczy względami ekologicznymi. Wyższy podatek pozwoliłby zrealizować do 2020 cele związane z ochroną środowiska. Uwaga KE skupiła się na dieslu, ponieważ wytyczne są takie, aby podatek od paliw był proporcjonalny do ich wydajności i ilości wytwarzanych przez nie zanieczyszczeń. Olej napędowy jest wydajniejszy i mniej ekologiczny od benzyny, dlatego miałby być objęty wyższą stawką podatkową.
Krytycy pomysłu wskazują na fakt, iż ceny paliw przekładają się na ceny wszystkich produktów i usług. Tak więc wyższy podatek na diesla spowodowałby wzrost cen, a tym zmniejszenie popytu i spowolnienie wzrostu gospodarczego.
[źródło: moto.pl]