Imigranci uchronią nas przed stagnacją
Obecny kryzys gospodarczy może okazać się ledwie igraszką w porównaniu z długotrwałą stagnacją, jaką wywoła starzenie się społeczeństwa. Przed problemami uratować mogą nas imigranci.
Niski przyrost naturalny to problem, który bardzo często przewija się w polityce. Starzenie się społeczeństwa narasta powoli, stopniowo, jednak jest ogromnym zagrożeniem dla ekonomicznej stabilności, tym bardziej, iż „odmłodzenie” społeczeństwa również zajmie mnóstwo czasu. Dlatego działania muszą być podejmowane już dzisiaj. Rząd jest tego świadom. Donald Tusk sformułował ogólny kształt polityki wspierania przyrostu naturalnego na najbliższe lata. Doświadczenie innych krajów pokazują jednak, iż prawdopodobnie nie będzie to wystarczające. Przed niżem demograficznym uchronić nas może tylko potężna fala imigracji.
Ostatnie kilkanaście lat było okresem, intensywnej emigracji zarobkowej Polaków. To, że zachodnie społeczeństwa przyjmowały nas z otwartymi ramionami, nie było wyrazem ich dobrej woli, ale strategią demograficzną. Ludność napływowa nie tylko zapewniła mnóstwo taniej siły roboczej, ale też odmłodziła społeczeństwo i zwiększyła przyrost naturalny. Wygląda na to, iż nadszedł czas, gdy Polska powinna zacząć realizować analogiczny scenariusz.
Obecnie rodzi się u nas zaledwie 350 tysięcy dzieci rocznie. To 1,38 dziecka na kobietę, a wg. ONZ dopiero współczynnik na poziomie 2,1 gwarantuje wymianę pokoleń. Rzut oka na historię bogatych społeczeństw pozwala stwierdzić, że sama polityka prorodzinna nie wystarczy. W bogatych krajach kobiety coraz rzadziej decydują się na posiadanie dzieci, na co wpływ mają głównie aspiracje zawodowe. Rozwiązaniem problemu może być tylko otworzenie się na imigrację. Biorąc pod uwagę przytoczone powyżej dane, wychodzi na to, że Polska rocznie musiałaby przyjąć w swoje granice ok. 350 tysięcy osób.
Demograficzną strategią dla Polski jest więc nie tylko polityka prorodzinna, ale też polityka proimigracyjna. Silna gospodarka i dobre zarobki są bardzo istotnym czynnikiem przyciągającym imigrantów, lecz bez jasnych i przyjaznych ram prawnych, sprzyjających asymilacji imigrantów i ułatwiających im życie w naszym kraju, nie mamy co liczyć na duży napływ ludności.
[źródło informacji: forsal.pl]
Maciej Gielewicz
Ostatnie wpisy Maciej Gielewicz (zobacz wszystkie)
- Jakie zawody są najbardziej zagrożone przez SI? - 14 kwietnia 2023
- Jak radzić sobie ze stresem? - 28 grudnia 2022
- Jak się przygotować do upałów w mieście? - 22 sierpnia 2022
- Zmiany w Polskim Ładzie od lipca 2022 - 23 maja 2022
- Czym jest grypa żołądkowa? - 11 lutego 2022
- Czym różnią się od siebie odmiany koronawirusa? - 4 listopada 2021
- Żylaki – co to jest i czy można je wyleczyć? - 10 sierpnia 2021
- Łupież u kota - 11 czerwca 2021
- Krajowy Plan Odbudowy i Nowy Ład – czym są? - 8 kwietnia 2021
- Jak detoks cukrowy wpływa na zdrowie? - 3 lutego 2021
- Czy elektrownie atomowe są bezpieczne? - 14 stycznia 2021
- Czy koronawirus to grypa? - 14 września 2020
- Czym jest faktoring? - 30 czerwca 2020
- Leasing konsumencki czy wynajem długoterminowy samochodu? - 16 czerwca 2020
- Epidemia koronawirusa - 25 lutego 2020
- Jak odróżnić przeziębienie od grypy? - 22 stycznia 2020
- Skoki rozwojowe u dzieci - 27 sierpnia 2019
- Czy warto pobrać krew pępowinową? - 26 listopada 2018
- Tętniak w mózgu - 24 października 2018
- Co to jest przesilenie wiosenne? - 26 marca 2018