Ludzie otyli szkodliwi dla gospodarki?

otyłość

Choć może nie brzmi to przyjemnie, to jednak suche fakty pokazują, że ludzie otyli szkodzą światowej gospodarce. Szacuje się nawet, że powodują straty porównywalne z tymi będącymi skutkiem konfliktów zbrojnych. Jak to możliwe?

Brzmi to szokująco, ale osoby cierpiące na otyłość naprawdę szkodzą globalnej gospodarce. Mimo że często odpowiadają za większe dochody producentów żywności niż przeciętni konsumenci, to jednak wymagają wyższych nakładów na opiekę medyczną, a do tego są mniej wydajne jako pracownicy. Donosi o tym firma konsultingowa McKinsey Global Institute, która opublikowała niedawno raport na temat wpływu otyłości na kondycję gospodarczą świata.

Okazuje się, że ludzie o wadze przekraczającej normy zdrowotne obciążają gospodarkę wydatkami sięgającymi 2 bilionów dolarów rocznie! Tyle kosztuje świadczenie im opieki medycznej związanej z chorobami powodowanymi nadmierną wagą, takimi jak np. miażdżyca, cukrzyca, nadciśnienie, ale też z ich częstszą nieobecnością na stanowisku pracy oraz mniejszą produktywnością. Eksperci wyliczają, że otyli wymagają również większych nakładów finansowych na opiekę socjalną oraz wypłatę ubezpieczeń. Ogólna kwota jest porównywalna z tą, którą wydaje się na opłacenie działań zbrojnych mających miejsce we wszystkich regionach świata.

Niestety, wciąż jeszcze nie udało się wynaleźć skutecznej broni do walki z otyłością. Akcje społeczne zachęcające do wpajania dzieciom zasad zdrowego trybu życia, wycofanie śmieciowego jedzenia ze sklepików szkolnych, restrykcje dotyczące reklam kierowanych do dzieci wciąż nie przyniosły oczekiwanego efektu. Eksperci twierdzą, że niezbędne będą bardziej zdecydowane kroki, niż samo propagowanie korzystniejszych diet czy proponowane nałożenie wyższych podatków na niezdrową żywność.

Zdaniem specjalistów, otyłym pomóc może całkowite wycofanie ze sklepów śmieciowej żywności oraz zmniejszenie porcji. Ta druga opcja miałaby dotyczyć zarówno dań serwowanych w lokalach gastronomicznych, jak również posiłków pakowanych i sprzedawanych w postaci mrożonek. Chociaż wydaje się to być wręcz nieprawdopodobne, to jednak specjaliści uważają także, że należy zlikwidować fast-foody. Być może tak radykalne rozwiązanie rzeczywiście dałoby widoczne rezultaty, lecz trudno wyobrazić sobie, że uda się wprowadzić tak dużo zmian. Dla wielu spółek gotowe, w tym niezdrowe dania to podstawa oferty, a ich upadek również byłby bolesny dla gospodarki.