Tagi
Powiązane wpisy
Podziel się
Magister już nie wystarcza
Całkiem niedawno szkolnictwo wyższe przeszło swego rodzaju rewolucję – ogromna ilość młodych ludzi zdecydowała się zdobywać tytuł magistra. Teraz wielu z nich dochodzi do wniosku, że to za mało.
Przekonani są, iż jeśli wydłużą okres kształcenia i zdobędę kolejny tytuł, ich szanse na rynku pracy wzrosną. Problem jest taki, że tej recepty na sukces nie rozumieją pracodawcy. Oni potrzebują kogoś, kto posiada realne umiejętności, a nie teoretyczną, oderwaną od życia wiedzę. Stąd dużo większą wartość przyznają praktyce niż nauce. Staż w CV ma dużo większą wagę niż kurs.
Obecnie rynek edukacyjny wciąż trwa w okresie wielkiego prosperity. Bezrobocie utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie i wielu młodych ludzi uwierzyło w to, że ich sytuacja na deficytowym rynku pracy poprawi się, jeżeli skończą kolejny kurs lub studia. Oferta takich usług jest więc bardzo bogata. Często tworzy się je na zasadzie „cokolwiek, byleby było”. Znajduje to jednak dobre przyjęcie wśród zainteresowanych, którzy równie często szukają możliwości dodatkowego kształcenia na tej samej zasadzie.
Efekt jest taki, że coraz więcej osób decyduje się na kontynuowanie nauki w sposób nieefektywny i wręcz bezsensowny. Z punktu widzenia pracodawców jednym z najgorszych posunięć, z perspektywy rozwoju zawodowego, jest zdecydowanie się na doktorat. Dla zatrudniającego osoba z tytułem „doktora” jest raczej problemem, niż szczególnym darem od losu. Uważa się, że długie przebywanie w murach uczelni, wśród książek odrealnia i nastawia myślenie na zbyt teoretyczne tory. Poza tym może to być wyraźny sygnał, iż dana osoba boi się konfrontacji z rynkiem pracy i odkładanie problemów na później jest cechą jej charakteru.
Co ciekawe merytoryczna wartość wielu ofert edukacyjnych, chociażby spośród studiów podyplomowych, jest stawiana pod znakiem zapytania nawet przez samych organizatorów. Jednak tłumaczą oni, iż kluczową sprawą jest prestiżowość takiego przedsięwzięcia. Oznacza to, że warto mieć w CV wzmiankę o modnej uczelni, nawet jeśli kończyliśmy na niej kompletnie niepraktyczny kierunek. Podobnie sytuacja ma sie ze studiami MBA, których główna wartością jest elitarność.
Maciej Gielewicz
Ostatnie wpisy Maciej Gielewicz (zobacz wszystkie)
- Jakie zawody są najbardziej zagrożone przez SI? - 14 kwietnia 2023
- Jak radzić sobie ze stresem? - 28 grudnia 2022
- Jak się przygotować do upałów w mieście? - 22 sierpnia 2022
- Zmiany w Polskim Ładzie od lipca 2022 - 23 maja 2022
- Czym jest grypa żołądkowa? - 11 lutego 2022
- Czym różnią się od siebie odmiany koronawirusa? - 4 listopada 2021
- Żylaki – co to jest i czy można je wyleczyć? - 10 sierpnia 2021
- Łupież u kota - 11 czerwca 2021
- Krajowy Plan Odbudowy i Nowy Ład – czym są? - 8 kwietnia 2021
- Jak detoks cukrowy wpływa na zdrowie? - 3 lutego 2021
- Czy elektrownie atomowe są bezpieczne? - 14 stycznia 2021
- Czy koronawirus to grypa? - 14 września 2020
- Czym jest faktoring? - 30 czerwca 2020
- Leasing konsumencki czy wynajem długoterminowy samochodu? - 16 czerwca 2020
- Epidemia koronawirusa - 25 lutego 2020
- Jak odróżnić przeziębienie od grypy? - 22 stycznia 2020
- Skoki rozwojowe u dzieci - 27 sierpnia 2019
- Czy warto pobrać krew pępowinową? - 26 listopada 2018
- Tętniak w mózgu - 24 października 2018
- Co to jest przesilenie wiosenne? - 26 marca 2018