Od maja wzrośnie świadczenie pielęgnacyjne
Po kilkunastu dniach okupowania siedziby Sejmu, rodzicom niepełnosprawnych dzieci udało się wywalczyć podniesienie świadczeń pielęgnacyjnych. Rząd zamierza to uczynić w kilku turach. Pierwsza podwyżka ma nastąpić już w maju 2014 r. Do kolejnej dojdzie w 2015 r., a ostatnia – ta, która pozwoli zwiększyć świadczenia do poziomu równego minimalnej płacy krajowej, ma nastąpić na początku roku 2016. Teraz z podobnymi postulatami do polityków zwrócili się opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych, którzy również chcą otrzymywać wyższe świadczenia, pozwalające im na godne życie.
Rodzicom chorych dzieci udało się wywalczyć podniesienie świadczeń pielęgnacyjnych do kwoty 1000 zł brutto. Taka suma będzie obowiązywała od 1 maja tego roku. Choć podwyżka jest niewielka w stosunku do aktualnie wypłacanych 820 zł, to jednak pocieszeniem jest fakt, że na przestrzeni dwóch kolejnych lat politycy planują dalsze podnoszenie świadczeń. Od początku przyszłego roku świadczenie pielęgnacyjne ma wynosić już 1200 zł brutto, natomiast wraz z 1 stycznia 2016 r. wprowadzona ma zostać stawka będąca równowartością minimalnej płacy krajowej, która obecnie wynosi 1680 zł brutto. Po tym, jak rodzicom dzieci udało się wywalczyć podwyżki, teraz do działań przystąpili opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych.
Należy przy tym dodać, że poza wspominanym świadczeniem, rodzice mogą również otrzymywać zasiłek pielęgnacyjny. Jest on jednak kroplą w morzu potrzeb niepełnosprawnych, ponieważ wynosi zaledwie 153 zł. Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie przy takich dochodach nawet jednej, samotnej osobie, więc tym trudniejsze jest to przy chorym dziecku, które nierzadko potrzebuje leków, rehabilitacji, specjalistycznych sprzętów ułatwiających opiekę nad nim.
Rodzice chorych dzieci od początku podkreślali, że państwo powinno bardziej o nich dbać choćby ze względu na fakt, że gdyby wszyscy zdecydowali się oddać swoje pociechy do domów opieki, w których dzieci miałyby zapewnioną profesjonalną pomoc, to koszt ich utrzymania byłby dla rządu znacznie wyższy niż regularna wypłata odpowiednio wysokich świadczeń. Szacuje się, że na utrzymanie chorego dziecka w domu opieki państwo wydaje wyraźnie ponad 2 tysiące złotych. W takiej sytuacji podniesienie świadczeń pielęgnacyjnych, co najmniej do wysokości minimalnego wynagrodzenia nie jest raczej żadną przesadą.