NSA ma dostęp do komputera nawet bez połączenia z internetem
NSA – rządowa agencja Stanów Zjednoczonych ma coraz większe możliwości sprawdzania danych zawartych w komputerach użytkowników z całego świata. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że jednostka może nas kontrolować nawet, jeżeli nasz sprzęt nie jest połączony z siecią. Choć brzmi to dość niesamowicie, to jednak okazuje się, że NSA ma dostęp do komputerów jeszcze zanim trafią one do sprzedaży. To pozwala jej pracownikom instalować na nich tzw. malware. Dzięki specjalnym oprogramowaniom albo zamontowanym komponentom, można śledzić dany komputer sprawdzając, co robi na nim użytkownik. Zainfekowane komputery pozwalają natomiast śledzić kolejne sprzęty, tworząc istną sieć szpiegowską.
Odpowiednio przygotowane komputery sprawiają, że niczego nieświadomy użytkownik udostępnia NSA informacje o innych internautach. Wszelkie te dane są przechwytywane przez jednostkę rządową dzięki błędom systemowym występującym w oprogramowaniu Windows. Internet nie jest potrzebny do śledzenia komputera, ponieważ informacje mogą być przekazywane poprzez fale radiowe transmitowane przy pomocy zamontowanych w sprzęcie obwodów albo kart USB. Według rządowej agencji, takie działania są niezbędne, by odpowiednio wcześnie otrzymywać ostrzeżenia przed możliwymi atakami dokonywanymi przez hakerów. Według informacji, które przekazał światu Edward Snowden, takie metody szpiegowania wykorzystywane są m.in. do śledzenia działań Chin, Rosji, Meksyku i Unii Europejskiej.
To jednak nie wszystko. Od pewnego czasu wiadomo już, że NSA potrafi również włamywać się do smartfonów i to bez względu na to, czy zainstalowany jest w nich system Android, BlackBerry, czy też iOS. Takie działania pozwalają na dotarcie do wszelkich informacji zawartych w notatkach, liście kontaktów czy wiadomościach tekstowych.
Według ekspertów zajmujących się cyberbezpieczeństwem, Stany Zjednoczone korzystają z metod, których nie stosuje obecnie żadne inne państwo. Mimo tego, planowane jest wprowadzenie pewnych zmian, ponieważ istnieją duże obawy, że po udostępnieniu informacji o działaniach NSA, klienci będą mieli opory przed nabywaniem sprzętu komputerowego produkowanego w USA, a brak zaufania może okazać się ciosem dla tamtejszej branży elektronicznej, która za Oceanem rozwija się bardzo dobrze.
Daniel Kurylak
Ostatnie wpisy Daniel Kurylak (zobacz wszystkie)
- Na jakie cechy kandydatów rekruterzy najbardziej zwracają uwagę? - 20 marca 2023
- Izera – opóźnienia w realizacji projektu polskiego elektryka - 10 lipca 2022
- Jaki rodzaj patelni wybrać? - 22 marca 2022
- Jak będzie wyglądać przyszłość motoryzacji? - 13 września 2021
- Google zamyka studia Stadia - 12 lutego 2021
- Cyberpunk 2077 – wielki hit czy wielka afera? - 17 grudnia 2020
- 5G – o co w tym tak naprawdę chodzi? - 12 maja 2020
- Programy wsparcia dla twórców gier komputerowych - 29 marca 2019
- Jak smartphone wpływa na psychikę dziecka? - 16 stycznia 2019
- Jak gry komputerowe wpływają na psychikę? - 25 kwietnia 2018
- Nowa aplikacja ułatwiająca zakupy - 22 czerwca 2017
- Coaching – inwestycja w siebie - 21 lutego 2017
- Będzie rozwojowy boom w branży rzeczywistości wirtualnej? - 26 sierpnia 2016
- Coraz więcej ofert pracy dla informatyków - 20 sierpnia 2016
- Jak Nintendo wykorzysta popularność gry Pokemon Go? - 10 sierpnia 2016
- BZ WBK wciąż na celowniku oszustów wyłudzających dane - 27 czerwca 2016
- Photon: polski robot nauczy dzieci kodowania? - 23 czerwca 2016
- Instagram wreszcie z ułatwieniami dla biznesu? Nowości - 10 czerwca 2016
- Microsoft nie będzie już walczył na rynku smartfonów? - 2 czerwca 2016
- Facebook cenzuruje skrajne i prawicowe media - 23 maja 2016