Odnajdują się kolejne pieniądze Amber Gold
Klienci piramidy finansowej, kierowanej przez Marcina P., mogą otrzymać jeszcze więcej, niż dotychczas szacowali. Okazało się, że do majątku Amber Gold syndyk będzie mógł doliczyć kolejne 11 mln złotych. To pieniądze, które firmie będzie musiał zwrócić fiskus.
Okazało się bowiem, że Amber Gold, które faktycznie nie przynosiło zysków, zatajało ten fakt przed urzędem skarbowym. W związku z tym, żeby uwiarygodnić swoją działalność, regularnie odprowadzało podatki. Uzbierała się z nich spora suma, którą teraz skarbówka będzie musiała zwrócić. To kolejne środki do puli, która zostanie rozdysponowana między wierzycieli. Zgłosiło się ich już ponad 24 tys., a ich należności opiewają na kwotę 677 mln zł. Do tego doliczyć należy zaległości finansowe dla ZUS-u i pracowników.
Ci ostatni póki co na razie muszą rozliczyć się ze sprzętu firmowego, który otrzymali. Syndyk przejął już ok. 150 samochodów firmowych, teraz czeka na oddanie nowoczesnych smartfonów – wszystkie są warte 500 tys. zł, które również zostanie przekazane na wypłaty dla wierzycieli. Choć kolejne pieniądze się odnajdują, to wciąż i tak zbyt mało, by pokryć wszystkie straty klientów firmy. Szacowany przez syndyka majątek firmy to ponad 100 mln zł. Długi firmy jednak wynoszą ponad 700 mln zł.