Polski rząd budzi niepokoje na rynkach finansowych
Prawo i Sprawiedliwość zdołało objąć samodzielną władzę, więc cieszyło się ogromnym poparciem wśród Polaków. Niemniej jednak, działania nowego rządu budzą wiele kontrowersji, co negatywnie wpływa na rynki finansowe. Co się dzieje?
Wydawać by się mogło, że samodzielne rządy jednej partii będą zjawiskiem korzystnym dla kraju, bo zadowolą większość społeczeństwa. Po nieco ponad 2 miesiącach rządów Prawa i Sprawiedliwości okazuje się jednak, że nowy rząd wzbudza wiele kontrowersji, a jego dotychczasowe działania wcale nie przynoszą tak korzystnych efektów, jak spodziewali się tego wyborcy.
Zdaniem niektórych ekspertów, Polska demokracja jest obecnie zagrożona, a PiS stara się możliwie najbardziej ograniczyć wolności i swobody obywatelskie. To natomiast sprawia, że na polski rząd spada fala krytyki ze strony zagranicznych podmiotów, w tym władz unijnych czy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Postawą nowego rządu nie są zachwyceni również Niemcy. Wypowiadają się na ten temat zarówno tamtejsi politycy, jak i dziennikarze. Niektórzy z nich twierdzą, że Polska zaczęła izolować się od Unii Europejskiej. Ci odważniejsi mówią już nawet o upadku naszej gospodarki. Na dowód przytaczają wyniki polskich indeksów giełdowych i porównują je z danymi pochodzącymi z innych parkietów Europy.
W ostatnich tygodniach najważniejszy wskaźnik giełdowy warszawskiego rynku radzi sobie fatalnie. Od pewnego czasu WIG20 notuje kolejne minima. Z eksperckich porównań wynika także, że kiedy np. w 2015r. niemiecki DAX zyskał na wartości ponad 10%, to rodzimy WIG20 skurczył się o niemal 20%. Poradziliśmy sobie gorzej m.in. od Francji, Wielkiej Brytanii i większości pozostałych krajów leżących w naszej części kontynentu. Słabiej od polskiego indeksu dużych spółek wypadły jedynie wskaźniki notowane na parkietach w Grecji, na Cyprze i na Ukrainie. Należy jednak pamiętać, że pierwsze dwa z tych krajów zmagały się z dużo poważniejszym kryzysem niż Polska, a na Ukrainie od miesięcy trwają walki z rosyjskimi separatystami.
Giełdy papierów wartościowych to jednak nie wszystko. Odkąd PiS zaczął podejmować radykalne decyzje, coraz gorsza jest sytuacja polskiej złotówki na rynku walutowym. Trend spadkowy widać tu już od wyborów prezydenckich, czyli od maja 2015r. Specjaliści są przekonani, że na sytuację polskiej gospodarki negatywnie wpłynie także wprowadzony przez nowy rząd podatek bankowy. Banki będą więcej wydawały, więc postarają się więcej zarobić, co zapewne będzie wiązało się z podrożeniem wielu usług. Prawdopodobnie trudniej będzie też o kredyty, a to ograniczy konsumpcję. W efekcie, zmniejszy się też produkcja, a więc i dochody firm.