Porażka Google+ w stosunku do Facebooka – co się nie udało?
Rywalizacja dwóch gigantów – Facebooka i koncernu Google wypada na razie na plus dla tego pierwszego. Serwis społecznościowy Google + nie cieszy się tak duża popularnością, a słabe wyniki zachęciły Google do znacznych zmian. Jakich?
Internetowy gigant Google cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Najsłynniejsza przeglądarka na globie używana jest każdego dnia przez miliony ludzi. A jednak nawet takim profesjonalistom zdarzają się wpadki. W przypadku koncernu Google można nią nazwać serwis społecznościowy Google +.
Google + miał być konkurencją dla największego istniejącego portalu tego typu, czyli Facebooka. Założono, że na jego korzyść przemawiać będzie fakt, iż jest to serwis powiązany z Google, czyli z założenia, już na starcie dociera ze swoją propozycją do ok. 2 miliardów internautów w różnych krajach. W efekcie z G+ korzystało średnio 0,27% spośród wszystkich użytkowników Google. Dokładniej, było to ok. 4-6 milionów ludzi. Szukając powodów swojej porażki, twórcy G+ przyznali, że ich serwis nie był przyjazny dla internautów i wpisywał się bardziej w potrzeby samych twórców, a nie odbiorców. Wiele funkcji było mało wygodnych w użytkowaniu, a część opcji była wręcz niezrozumiała.
Pracownicy Google sami stwierdzili również, że jednym z ich błędów było skupienie się na dostosowaniu G+ do potrzeb użytkowników komputerów stacjonarnych, a nie zadbali o tych łączących się z siecią poprzez urządzenia mobilne. To błąd tym większy, że ta druga grupa internautów ulega regularnemu powiększeniu. Żeby efektywnie korzystać z portalu, należało posiadać sprzęt dobrej jakości, a większość osób preferuje niskie wymagania techniczne skupiając się na prostych funkcjach serwisów społecznościowych. Internauci liczą na komfort i szybkość, a nie np. na konkurencyjną rozdzielczość zdjęć. G+, między innymi, właśnie na wysokiej jakości fotografii planował oprzeć swój sukces.
Jako że Google + już ok. rok temu stracił swojego szefa projektu Vica Gundotory, a w dodatku nie ma żadnych większych szans na prześcignięcie Facebooka, koncern postanowił podzielić serwis na 3 części. Zgodnie z tegorocznymi, marcowymi zapowiedziami, stworzony zostanie Google Photos, Google Stream i Google Hangouts. Wprowadzona ma też zostać nowa opcja Collections, jednak nieznane są szczegóły dotyczące jej funkcjonalności. Wszystkie pozostałe elementy zostaną zlikwidowane.
Ciekawe artykuły:
Daniel Kurylak
Ostatnie wpisy Daniel Kurylak (zobacz wszystkie)
- Na jakie cechy kandydatów rekruterzy najbardziej zwracają uwagę? - 20 marca 2023
- Izera – opóźnienia w realizacji projektu polskiego elektryka - 10 lipca 2022
- Jaki rodzaj patelni wybrać? - 22 marca 2022
- Jak będzie wyglądać przyszłość motoryzacji? - 13 września 2021
- Google zamyka studia Stadia - 12 lutego 2021
- Cyberpunk 2077 – wielki hit czy wielka afera? - 17 grudnia 2020
- 5G – o co w tym tak naprawdę chodzi? - 12 maja 2020
- Programy wsparcia dla twórców gier komputerowych - 29 marca 2019
- Jak smartphone wpływa na psychikę dziecka? - 16 stycznia 2019
- Jak gry komputerowe wpływają na psychikę? - 25 kwietnia 2018
- Nowa aplikacja ułatwiająca zakupy - 22 czerwca 2017
- Coaching – inwestycja w siebie - 21 lutego 2017
- Będzie rozwojowy boom w branży rzeczywistości wirtualnej? - 26 sierpnia 2016
- Coraz więcej ofert pracy dla informatyków - 20 sierpnia 2016
- Jak Nintendo wykorzysta popularność gry Pokemon Go? - 10 sierpnia 2016
- BZ WBK wciąż na celowniku oszustów wyłudzających dane - 27 czerwca 2016
- Photon: polski robot nauczy dzieci kodowania? - 23 czerwca 2016
- Instagram wreszcie z ułatwieniami dla biznesu? Nowości - 10 czerwca 2016
- Microsoft nie będzie już walczył na rynku smartfonów? - 2 czerwca 2016
- Facebook cenzuruje skrajne i prawicowe media - 23 maja 2016