Rower: to się opłaca każdemu!
Jazda na rowerze opłaca się dziś nie tylko tym, którzy chcą czuć się zdrowo i lubią aktywny tryb życia. To również doskonały biznes i zysk dla gmin, miast i całej Unii Europejskiej.
Jak i kto zarabia dzisiaj na rowerach?
Europejska Federacja Cyklistów oszacowała ostatnio, że wartość wszystkich finansowych korzyści, jakie UE odnosi z biznesu rowerowego (różne gałęzie przemysłu i usług z nim związanego), wynosi ponad 200 mld euro rocznie. Łatwo przeliczyć, że daje do ok. 400 euro na każdego mieszkańca Unii, przy czym… wciąż nie wszyscy z nich jeżdżą aktywnie na rowerach! Gdyby liczba rowerzystów stale rosła, można by śmiało założyć, że przychody z tej branży dla całej UE byłyby naprawdę gigantyczne.
Rower to m.in. oszczędność paliwa i środowiska – im więcej rowerzystów, tym mniej korków w miastach, oparów wypuszczanych z rur wydechowych, zanieczyszczeń i tym sam więcej dobrego powietrza, luzu w mieście i zdrowych ludzi, których aktywność oddala ich od wizyt w szpitalach (co z kolei odciąża i tak marnie radzący sobie z chorobami NFZ). Rower zaczął stanowić sieć naczyń powiązanych, które łączą w sobie niemal wszystkie gałęzie biznesu: od zdrowia, medycyny i rehabilitacji, przez branżę transportową i komunikacyjną, produkcyjną i infrastrukturę.
Holandia, która wiedzie wśród państw rowerowych zdecydowany prym, wyliczyła że 27% podróży realizowanych jest w tym kraju właśnie przy pomocy rowerów. A to poprawia kondycję mieszkańców, redukuje śmiertelność (choroby cywilizacyjne typu otyłość są tam na naprawdę niskim poziomie), zmniejsza zatłoczenie dróg i niesie za sobą ogrom korzyści.
Do zysków z jazdy na rowerze należy też doliczyć oszczędzanie na paliwie (przy częstej jeździe są to kwoty zawrotne), redukcję skutków emisji dwutlenku węgla do atmosfery, redukcję zanieczyszczenia powietrza innymi substancjami, redukcję emisji hałasu, zyski z popularnej turystyki rowerowej i około rowerowej, oraz wpływy z przemysłu rowerowego.
Szczegółowe wyliczenia federacji cyklistów można znaleźć w dokumentach dostępnych na http://www.ecf.com/.
Zastanawiam się czy ta federacja cyklistów zbyt tego nie ubarwia. Wiadomo, każdy pisze teksty pod siebie. Ale ogólnie spoko, rower dobra rzecz.