Sebastian Kulczyk – mnóstwo pracy dla następcy najbogatszego Polaka
Śmierć najbogatszego Polaka, Jana Kulczyka, była zaskoczeniem dla wszystkich, w tym także dla jego najbliższych, a szczególnie dla Sebastiana Kulczyka. Teraz to syn wielkiego inwestora przejmie jego biznes. Będzie miał z nim dużo pracy.
Sebastian Kulczyk to jedno z dwojga dzieci i jedyny syn zmarłego polskiego miliardera. Już od 2013 r. było wiadomo, że to on przejmie biznes ojca, jeśli zajdzie taka potrzeba. W ramach przygotowywania potomka do przejęcia interesów, Jan Kulczyk mianował go prezesem swojego głównego przedsiębiorstwa – Kulczyk Investments. Kulczyk senior zajął wtedy najważniejsze stanowisko w radzie nadzorczej.
Chociaż fortuna Jana Kulczyka szacowana jest na ponad 15 mld złotych, to wcale nie oznacza, że jego następca będzie mógł spocząć na laurach. Sebastian Kulczyk będzie miał dużo pracy. Jak zauważają analitycy, tylko posiadany przez Kulczyków 3-procentowy pakiet akcji największego browaru na globie – SABMillera nie wymaga żadnych dodatkowych działań. Warte 9,5 mld złotych papiery są najważniejszym i przy okazji najbezpieczniejszym aktywem w portfelu Kulczyk Investments.
Pracy będą natomiast wymagały inne spółki, których udziałowcem był Jan Kulczyk. Posiadane teraz przez Sebastiana Kulczyka akcje Ciechu wyceniane są na ok. 3,7 mld złotych. Mimo że o spółkę dba teraz jej nowy prezes Maciej Tybura, to jednak Jan Kulczyk zapowiadał, że pomoże jej wejść na zagraniczne rynki. Teraz producentowi sody kalcynowanej pozostaje liczyć na Sebastiana, który jednak nie ma tak rozbudowanych kontaktów, jak jego ojciec.
Jeszcze trudniejsze zadanie czeka następcę Jana Kulczyka w związku z Polenergią. Nieżyjący miliarder chciał z nią rozpocząć inwestycje na Ukrainie. Zważywszy na konflikt ukraińsko-rosyjski, to bardzo trudne zadanie. Czy syn poradzi sobie z realizacją planów ojca? To pytanie zadaje sobie wielu ekspertów. Specjaliści niepewni są też, co do przyszłości Serinusa, czyli jednej z kilku surowcowych spółek, których aktywa posiadał Jan Kulczyk. Jest przy okazji jedyną taką jednostką z wpływami na rynku ukraińskim. Choć spółka posiada koncesję na ponad 30 lat i uważana jest za bardzo stabilną, to jednak syn miliardera zobligował się wprowadzić do niej nowe technologie i to kolejna sprawa, którą będzie musiał zająć się w tym niełatwym dla niego czasie.
Ciekawe artykuły:
Franciszek Bordowski
Ostatnie wpisy Franciszek Bordowski (zobacz wszystkie)
- Czy jest szansa na spadki cen mieszkan w 2022? - 19 kwietnia 2022
- Co wiemy o wariancie Omikron? - 6 grudnia 2021
- Jak działa lampa na podczerwień? - 21 lipca 2021
- Koniec Forda Mondeo - 6 kwietnia 2021
- Czym jest praca hybrydowa? - 4 stycznia 2021
- Zadania działu HR w trakcie pandemii - 20 sierpnia 2020
- Jak zwiększyć swoją odporność? - 15 kwietnia 2020
- Grypa żołądkowa – objawy, leczenie - 13 stycznia 2020
- Tłuszcz palmowy – dobry czy nie? - 12 września 2019
- Bezpieczeństwo podczas upałów - 25 czerwca 2019
- Metody odrobaczania kota - 23 maja 2019
- Wirus opryszczki pospolitej (HSV) – co to jest i jak leczyć? - 14 marca 2019
- Jaka rasa psa do domu z dziećmi? - 21 września 2018
- Co warto wiedzieć o sinicach? - 28 sierpnia 2018
- Jak jest skonstruowana opona samochodowa? - 18 stycznia 2018
- Belgia zakazuje podsuwania Forex-u klientom detalicznym - 28 sierpnia 2016
- MF zapowiada wzrost i przyspieszenie PKB (za sprawą 500+ ) - 19 sierpnia 2016
- Zmiany: mniejsze limity powierzchniowe i więcej mikromieszkań na rynku? - 18 sierpnia 2016
- Rosyjska gospodarka mocno się kurczy: wzrost cen, inflacja, bezrobocie - 16 sierpnia 2016
- Niższe prognozy wzrostu na świecie – przez Brexit? - 25 lipca 2016