Sposoby na zimową depresję
Zimowa depresja może dopaść każdego. Ponura i brzydka pogoda, a także brak słońca sprzyja występowaniu ogólnej niechęci oraz złego nastroju. Budzą się w nas lęki i przygnębienie, źle śpimy i w dodatku wciąż jesteśmy zmęczeni. Istnieją jednak sposoby na pozbycie się tego stanu. Jak zatem radzić sobie z sezonową depresją?
Czym jest zimowa depresja?
Zima zbliża się do nas wielkimi krokami, a wraz z nią nadejdzie czas, który może wiązać się ze spadkiem nastroju, ospałością, drażliwością, zwiększonym apetytem na słodycze, kłopotami z pamięcią i chronicznym zmęczeniem. Jeśli te symptomy będą występować u nas dłużej niż dwa tygodnie, to znaczy, że dopadła nas zimowa depresja.
Sezonowe zaburzenia nastroju (w skrócie SAD- z ang. Seasonal Affective Disorders) dotykają co roku miliony osób. SAD związane jest ze zmniejszoną czy wręcz niewystarczającą ilością promieni słonecznych dostarczanych organizmowi w sezonie jesienno-zimowym. Znikoma ilość promieni słonecznych powoduje zachwianie naszego cyklu snu oraz rytmu wydzielania hormonów. Wówczas zmniejsza się także ilość serotoniny (tzw. hormonu szczęścia), która jest odpowiedzialna za dobre samopoczucie. Jej brak w naszym organizmie doprowadza do smutku, zwiększenia się wagi, wycofania się z życia towarzyskiego, lęków, problemów ze snem oraz zdrowiem (częste przeziębienia, uporczywe i silne bóle głowy, mocno odczuwalne objawy napięcia przedmiesiączkowego), a także rozdrażnienia. O rozpoznaniu zimowej depresji można mówić wówczas, gdy powyższe objawy nawracają w kolejnych sezonach jesieni i zimy. Najczęściej schorzenie to pojawia się około października bądź listopada i utrzymuje się aż do nadejścia wiosny (marzec/kwiecień).
Kto jest na nią narażony?
Depresja sezonowa częściej dotyka kobiet niż mężczyzn. Przewaga ta sięga niemal 80% osób uskarżających się na tę przypadłość. Sezonowe zaburzenia nastroju występują najczęściej około 30. roku życia i doskwierają zazwyczaj osobom samotnym lub cierpiącym na uszkodzenia układu immunologicznego, a także alkoholikom.
Sposoby na sezonową depresję
Istnieje wiele sposobów na pokonanie tej przypadłości. Najpopularniejszą metodą na zwalczenie sezonowej depresji jest fototerapia, czyli leczenie światłem. Przy jej stosowaniu zaleca się spacery na świeżym powietrzu, szczególnie w słoneczne dni, stosowanie lamp naświetlających nasze oczy, takich jak: Bright Light, Fotovita czy Bioptron, które są bezpieczne i pozbawione szkodliwego promieniowania ultrafioletowe, a także chodzenie do solarium, które wymaga zwrócenia szczególnej uwagi na ochronę oczu oraz doboru odpowiedniego dawkowania do typu naszej karnacji. Fototerapia przynosi efekty już po kilku dniach jej stosowania, choć powinny jej unikać osoby cierpiące na choroby oczu (w tym m.in. jaskrę, zwyrodnienie barwnikowe siatkówki czy choroby soczewki).
W leczeniu zimowej depresji pomocna jest również farmakoterapia. W aptece można znaleźć naturalne leki bez recepty, takie jak tabletki zawierające algi i zioła bogate w chlorofil, będący roślinnym nosiciele światła, preparaty z wyciągiem z dziurawca czy krople gorczycowe, które dodawane do herbaty wyrównają nam wahania nastroju.
W okresie jesienno-zimowym często zdarza nam się spory wzrost wagi. Dzieje się tak dlatego, iż węglowodany, najczęściej ukryte w słodyczach, poprawiają nam humor. W obronie przed zimową depresją sięgamy po jedzenie, nie zwracając uwagi na obniżony w tym okresie metabolizm i zmniejszoną aktywność fizyczną. Aby wiosną uniknąć inwestowania w drogie preparaty odchudzające, warto często wychodzić w zimę z domu, zapisać się np. na fitness i poruszać się na świeżym powietrzu. Ruch to, oprócz światła, bardzo ważny element przezwyciężania sezonowego zaburzenia nastroju i ogromny zastrzyk energii.
Poza ruchem w zwalczaniu jesienno-zimowej chandry pomocne jest wypełnienie czymś czasu wolnego. Może to być dbanie o sobie (np. kupienie sobie jakiegoś drobiazgu), zrobienie czegoś, co odkładało się na później (przesadzenie kwiatów, skrócenie spodni), zrobienie porządków, wystawienie na aukcji internetowej nieużywanych już rzeczy czy spotkanie z przyjaciółmi.
Warto wprowadzić do swojej diety produkty podnoszące poziom serotoniny i łagodzące objawy spadku nastroju, takie jak:
- pokarmy bogate w aminokwas zwany tryptofanem, np. tofu, mięso indyka, soja, ryby, banany, nasiona słonecznika i szpinak
- pokarmy z dużą zawartością magnezu i selenu (otręby, płatki owsiane, czekolada, orzechy, kakao)
Niektórzy do leczenia zimowej chandry proponują także akupunkturę, jogę, pilates, masaż, terapię zapachami, wycieczkę do ciepłych krajów, psychoterapię oraz aquaterapię (np. wyjście na basen). Nieważne jaką metodę wybierzemy dla siebie, ważne jest konsekwentne trzymanie się jej i dostarczanie sobie jak najwięcej powodów do uśmiechu
Magdalena Warminska
Ostatnie wpisy Magdalena Warminska (zobacz wszystkie)
- Sposoby na zimową depresję - 21 listopada 2012
- Historia pacyfizmu - 14 września 2012
- Instalacja CNG w samochodzie - 10 września 2012
- Amber Gold – kulisy likwidacji spółki - 16 sierpnia 2012
- Saga „Zmierzch” – wampiry na topie - 8 sierpnia 2012
- Bankructwo biura podróży – co zrobić? - 17 lipca 2012
- Poduszki i materace gryczane - 3 lipca 2012
- EURO – historia Mistrzostw Europy w piłce nożnej - 18 czerwca 2012
- Męty w oku – powstawanie i leczenie - 1 czerwca 2012