Strefa euro bez Polski?
Kryzys w strefie euro rozlewa się na kolejne kraje Europy. Przed decyzją o odstąpieniu od wspólnej waluty stoi właśnie Grecja, prawdopodobne, że po unijną pomoc finansową sięgnie niestabilny Cypr. Gołym okiem widać, że euro chwieje się jak nigdy. Napięta sytuacja odczuwalna jest także w Polsce. Coraz więcej Polaków sprzeciwia się zamianie złotego na wspólną walutę w przyszłości. Nie chcemy euro, ani teraz, ani w najbliższej przyszłości.
Tak wyraźnego zniechęcenia w stosunku do euro Polacy nie prezentowali jeszcze nigdy. Polskie społeczeństwo od początku było w tej kwestii podzielone. Teraz jednak szala przechyliła się niekorzyść zwolenników wstąpienia do eurolandu. Ostatni sondaż TNS Polska pokazuje, że Polacy wyciągają wnioski z tego, co dzieje się w Europie i nie chcą dołączyć do grona bankrutów. Aż niemal 30 proc. ankietowanych wyraziło opinię, że Polska nigdy nie powinna dołączyć do strefy euro.
Najbardziej przemawiającym argumentem przeciwko wspólnej walucie, jest ten, że euro osłabi kondycję finansową prywatnych gospodarstw domowych. Jego niekorzystnego wpływu spodziewa się aż 71 proc. badanych. Sceptycyzmu w tej kwestii nie wykazuje jedynie 9 proc. pytanych o zdanie. Równie ważnym „przeciw” jest niekorzystny wpływ na polską gospodarkę w ogóle – ten problem wskazuje aż 58 proc. ankietowanych. Jedynie 18 proc. respondentów uważa, że euro może mieć zbawienny wpływ na naszą gospodarkę.
Badanie pokazuje, że im bardziej sytuacja w Europie się zaostrza, tym większy pesymizm rodzi się w krajach wolnych od euro, które dopiero stoją przed wyborem dotyczącym jego przyjęcia. Obserwując sytuację choćby Greków, trudno wierzyć jeszcze w potęgę wspólnego pieniądza.