Szwajcarski rynek pracy otwarty dla Polaków
Wraz z dniem 1 maja 2014 r. Szwajcaria otworzyła rynek pracy dla mieszkańców Unii Europejskiej. Bezproblemowy przepływ siły roboczej nie będzie jednak dotyczył obywateli Bułgarii i Rumunii. Otwarte granice staną się natomiast szansą dla Polaków. Opcja jest o tyle interesująca, że w Szwajcarii można liczyć na naprawdę wysokie zarobki. Dodatkowo, potrzeby tamtejszego rynku pracy są podobne do tych, jakie obserwuje się w Niemczech, Holandii czy w Wielkiej Brytanii. Pracownicy z Polski wiedzą zatem, czego się spodziewać. Chętni do wyjazdu muszą jednak pamiętać, że przydatna jest tam znajomość kilku języków obcych. Obowiązują bowiem 4 języki urzędowe. Poza angielskim lub niemieckim, warto znać też francuski albo włoski.
W Szwajcarii potrzebne są opiekunki do osób starszych oraz pielęgniarki. Większych problemów ze znalezieniem zatrudnienia nie powinni mieć również lekarze różnych specjalizacji. Nie powinno brakować także ofert pracy dla kucharzy oraz kelnerów. W branży gastronomicznej widoczne są spore braki. Niewystarczająca jest też liczba pracowników w branży turystycznej. Oprócz tego, duże szanse na pracę mają eksperci z zakresu IT. Dodatkowo, sporo ofert dotyczy pracy dla specjalistów zajmujących się finansami.
Jeżeli chodzi o same zarobki, to są one wyższe nie tylko od tych, na które można liczyć w Polsce. Przewyższają nawet wynagrodzenia niemieckie i to średnio dwukrotnie! Przeciętna płaca miesięczna wynosi w Szwajcarii ok. 5 tysięcy franków. Niemniej jednak, trzeba pamiętać, że same koszty życia również są tam wyższe niż w większości europejskich krajów. W dużym stopniu wynika to z wysokiego poziomu życia, do jakiego przyzwyczajeni są Szwajcarzy. W zamian za niemałe wydatki na codzienne sprawy, możemy jednak mieć pewność, że otrzymamy wysokiej klasy produkty i najwyższej jakości usługi.
Dla Polaków propozycja podjęcia pracy w Szwajcarii jest tym ciekawsza, że wielu rodaków od lat zmaga się ze spłatą kredytów hipotecznych zaciągniętych właśnie we frankach szwajcarskich. O ile kiedyś były to opcje wyjątkowo intratne, to jednak obecnie spłata kolejnych rat bywa dla części osób dość uciążliwa. Otrzymując wypłatę we frankach, z pewnością szybciej można byłoby uiścić wszelkie zaległości. Przeliczanie złotówek na franki nie daje takich możliwości, ponieważ PLN stoi na rynku walutowym gorzej niż CHF.
Franciszek Bordowski
Ostatnie wpisy Franciszek Bordowski (zobacz wszystkie)
- Czy jest szansa na spadki cen mieszkan w 2022? - 19 kwietnia 2022
- Co wiemy o wariancie Omikron? - 6 grudnia 2021
- Jak działa lampa na podczerwień? - 21 lipca 2021
- Koniec Forda Mondeo - 6 kwietnia 2021
- Czym jest praca hybrydowa? - 4 stycznia 2021
- Zadania działu HR w trakcie pandemii - 20 sierpnia 2020
- Jak zwiększyć swoją odporność? - 15 kwietnia 2020
- Grypa żołądkowa – objawy, leczenie - 13 stycznia 2020
- Tłuszcz palmowy – dobry czy nie? - 12 września 2019
- Bezpieczeństwo podczas upałów - 25 czerwca 2019
- Metody odrobaczania kota - 23 maja 2019
- Wirus opryszczki pospolitej (HSV) – co to jest i jak leczyć? - 14 marca 2019
- Jaka rasa psa do domu z dziećmi? - 21 września 2018
- Co warto wiedzieć o sinicach? - 28 sierpnia 2018
- Jak jest skonstruowana opona samochodowa? - 18 stycznia 2018
- Belgia zakazuje podsuwania Forex-u klientom detalicznym - 28 sierpnia 2016
- MF zapowiada wzrost i przyspieszenie PKB (za sprawą 500+ ) - 19 sierpnia 2016
- Zmiany: mniejsze limity powierzchniowe i więcej mikromieszkań na rynku? - 18 sierpnia 2016
- Rosyjska gospodarka mocno się kurczy: wzrost cen, inflacja, bezrobocie - 16 sierpnia 2016
- Niższe prognozy wzrostu na świecie – przez Brexit? - 25 lipca 2016