USA to światowy lider… spamu
Z opublikowanego niedawno, kwartalnego raportu dotyczącego krajów będących największymi spamerami na świecie wynika, że żadna inna nacja nie wysyła tyle wirtualnych śmieci, co Stany Zjednoczone. Ich spam stanowi aż 14,6% wszystkich śmieciowych informacji rozsyłanych w całym internecie. To niemal trzykrotnie większy udział w globalnym spamowaniu niż ten notowany przez znajdującą się na 2. miejscu Białoruś. U naszych wschodnich sąsiadów jest to 5,1%. 4,7% światowego spamu generują Włosi. Tyle samo śmieciowych wiadomości wysyłają Hindusi.
W aktualnym rankingu, potocznie nazywanym „parszywą dwunastką” znalazły się jeszcze 2 europejskie kraje. To Hiszpania i Niemcy, których udział w globalnym spamie wynosił odpowiednio 3,5% oraz 3,0%. Oprócz tego, w zestawieniu znalazła się także Rosja, która zajęła ostatnie, 12. miejsce generując 3,0% globalnych spamów. Poza Indiami, zawziętymi spamerami są jeszcze dwa inne azjatyckie kraje. Chiny generują 4,6% spamu, a za niewiele mniej śmieciowych wiadomości, bo 4,1% odpowiedzialny jest Tajwan. Co ciekawe, 9. lokatę zajmuje leżący na Bliskim Wschodzie Iran, który rozesłał w III kwartale 3,3% spamu na świecie. Całkiem sporo spamują również Argentyna i Peru.
W zestawieniu obejmującym okres między czerwcem a sierpniem tego roku zabrakło naszego kraju. Powinniśmy to docenić, ponieważ Polska poradziła sobie zdecydowanie lepiej niż choćby w ubiegłym roku, gdy zajmowała jedno z miejsc w niechlubnej dziesiątce. Najwyraźniej więc udało nam się ograniczyć poziom spamowania.
Specjaliści opracowujący ranking zwracają uwagę na fakt, że na czołowych miejscach znajdują się kraje o wyjątkowo dużej populacji, jak choćby USA, Chiny czy Indie. Zauważają przy tym, że gdyby policzyć ilość spamu przypadającą na jednego mieszkańca kraju, to zestawienie wyglądałoby z goła inaczej. Na pierwszym miejscu znalazłaby się Białoruś, a na trzecim Tajwan, jednak w pierwszej piątce znalazłyby się też nie notowane we wcześniejszym zestawieniu Urugwaj, Luksemburg i Macedonia. Eksperci podkreślają, że wysokie miejsca zajmowane przez te państwa nie muszą wcale oznaczać, że cyberprzestępczość jest w nich wielkim problemem. Przypominają, że w badaniach bierze się pod uwagę udział krajowych komputerów w rozsyłaniu spamu, ale niekoniecznie musi on docierać do innych sprzętów w tym samym państwie.
Daniel Kurylak
Ostatnie wpisy Daniel Kurylak (zobacz wszystkie)
- Na jakie cechy kandydatów rekruterzy najbardziej zwracają uwagę? - 20 marca 2023
- Izera – opóźnienia w realizacji projektu polskiego elektryka - 10 lipca 2022
- Jaki rodzaj patelni wybrać? - 22 marca 2022
- Jak będzie wyglądać przyszłość motoryzacji? - 13 września 2021
- Google zamyka studia Stadia - 12 lutego 2021
- Cyberpunk 2077 – wielki hit czy wielka afera? - 17 grudnia 2020
- 5G – o co w tym tak naprawdę chodzi? - 12 maja 2020
- Programy wsparcia dla twórców gier komputerowych - 29 marca 2019
- Jak smartphone wpływa na psychikę dziecka? - 16 stycznia 2019
- Jak gry komputerowe wpływają na psychikę? - 25 kwietnia 2018
- Nowa aplikacja ułatwiająca zakupy - 22 czerwca 2017
- Coaching – inwestycja w siebie - 21 lutego 2017
- Będzie rozwojowy boom w branży rzeczywistości wirtualnej? - 26 sierpnia 2016
- Coraz więcej ofert pracy dla informatyków - 20 sierpnia 2016
- Jak Nintendo wykorzysta popularność gry Pokemon Go? - 10 sierpnia 2016
- BZ WBK wciąż na celowniku oszustów wyłudzających dane - 27 czerwca 2016
- Photon: polski robot nauczy dzieci kodowania? - 23 czerwca 2016
- Instagram wreszcie z ułatwieniami dla biznesu? Nowości - 10 czerwca 2016
- Microsoft nie będzie już walczył na rynku smartfonów? - 2 czerwca 2016
- Facebook cenzuruje skrajne i prawicowe media - 23 maja 2016