Tagi
Powiązane wpisy
Podziel się
Żywność faszerowana chemią
Unia Europejska dopuszcza użycie substancji chemicznych przy produkcji żywności. W ciągu roku zjadamy więc ok. 2 kg dodatków syntetycznych. O ich weryfikację dbają instytucje normalizacyjne.
Użycie chemii przy produkcji artykułów spożywczych jest powszechne. UE dopuszcza obecnie ok. 2 tys. tzw. ulepszaczy – barwników, substancji zagęszczających, środków poprawiających smak i zapach oraz tych przedłużająch trwałość produktów, oznaczonych literą E. Oficjalnie wszystkie substancje chemiczne są bezpieczne dla zdrowia człowieka.
To jednak teoria. Lekarze i naukowcy mają w tej kwestii często inne zdanie. Przykładem niech będzie tu aspartam (E951). Powszechnie stosowany słodzik, który znajduje się m.in. w napojach, gumach do żucia, czy miętowych drażetkach. Używany jest także do produkcji konserw i wędlin pakowanych w folię. Tymczasem włoscy naukowcy dowiedli, że jego spożycie ma związek z występowaniem białaczki i innych nowotworów, np. węzłów chłonnych. Poza tym aspartam, jak i inne substancje słodzące, mające być „korzystną” alternatywą dla cukru. Fakt, są mniej kaloryczne, jednak są dużo bardziej słodkie od cukru. NIe są więc przetwarzane na energię, której potrzebuje organizm.
Substancje ulepszające nie tylko poprawiają smak, ale także kolor żywności. Gdyby nie one produkty spożywcze nie wyglądałaby tak apetycznie, ale na pewno byłyby zdrowsze. Skąd ta pewność? Na liście substancji chemicznych dopuszczonych przez UE znajduje sie m.in. E124, czyli środek zwany czerwienią koszenilową. Co prawda pięknie barwi żywność na czerwono bądź różowo, jednak nie bez powodu został zakazany w Stanach Zjednoczonych i niektórych krajach skandynawskich – prowadzi do nadpobudliwości, szczególnie u dzieci. E124 to nie jedyny wątpliwy barwnik. Na liście figurują także E120 uzyskiwany z suszonych mszyc i pakowany do jogurtów czy wywołujący alergie i bezsenność E180, wykorzystywany do produkcji sera.
Obecnie naprawdę niewiele produktów spożywczych wolnych jest od konserwantów. To one mają zapewnić produktom dłuższą świeżość, zapobiegać pleśni czy grzybom. Spełniają swoją funkcję, jednak przy okazji są słabo tolerowane przez organizm człowieka. E202 uczula, E239 doskonale nadaje się do usuwania korozji, E250 może być rakotwórczy.
To nie koniec złych wiadomości. Za problemy z żołądkiem – biegunki, wzdęcia i silne bóle odpowiadają zagęszczacze. Nie są one także zbyt przyjazne dla nerek i wątroby, szczególnie E476 zawarty w serkach i kremach do smarowania.
Dominika
Ostatnie wpisy Dominika (zobacz wszystkie)
- Najlepsze domowe sposoby na odporność - 21 października 2019
- Co to jest przegrzanie organizmu (hipertermia)? - 12 czerwca 2018
- FIRMER – nowy Magazyn Świadomego Przedsiębiorcy - 23 kwietnia 2013
- Imiona dla dzieci będą bardziej liberalne - 11 kwietnia 2013
- W lipcu ruszy rządowy program refundacji in vitro - 21 marca 2013
- Nowy Jork przegrał z cukrem - 12 marca 2013
- Kosmetyki testowane na zwierzętach poza UE - 11 marca 2013
- Orły 2013 trafiły do laureatów - 5 marca 2013
- Operacja Argo wygrała! Oscary 2013 już przyznane - 25 lutego 2013
- Niejasności w przetargu prowadzonym przez WORD-y - 21 lutego 2013
- Pozytywny egzamin na prawo jazdy nie gwarantuje uprawnień - 12 lutego 2013
- Nagrody BAFTA 2013 rozdane - 11 lutego 2013
- Nowe dane o bezrobociu. Są coraz gorsze - 8 lutego 2013
- Urzędy pracy sklasyfikują bezrobotnych - 5 lutego 2013
- Listonosze ścigają za abonament - 4 lutego 2013
- Matura do poprawki - 1 lutego 2013
- Nieudany finisz Rodziny na Swoim - 30 stycznia 2013
- Zmiany w WORD-ach wchodzą w życie - 18 stycznia 2013
- E-papierosy pod lupą Unii Europejskiej - 17 stycznia 2013
- 21 finał WOŚP – wyjątkowy, bo też dla seniorów - 11 stycznia 2013